Dołączył: 25 Maj 2018
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
|
nie zauważyła jej od początku. Może jednak podświadomie czuła, że Ruark
i Rory to ten sam człowiek. Nigdy nie uzyska odpowiedzi na to pytanie.
- Więc to ty wjechałeś konno w nurt rzeki, by uratować ojca?
- Mieliśmy diablo podobne charaktery. Niestety odszedł, zanim udało
mi się zasypać dzielącą nas przepaść - stwierdził z żalem. - Tak mi przykro,
że wzbudziłem w tobie lęk, że powiedziałem tyle okrutnych słów.
- Czy doprowadziłeś do unieważnienia naszego małżeństwa? - spytała
wprost.
Uśmiechnął się. [link widoczny dla zalogowanych]
- Oczywiście, nie zrobiłem tego. Jesteś przecież moją jedyną miłością.
Wiesz już chyba, że głośniej szczekam, niż kąsam.
473
- Mhm... - mruknęła prowokacyjnie. - Już dawno nikt mnie nie ukąsił.
Pomimo narzuconego sobie opanowania [link widoczny dla zalogowanych]
nie był w stanie powstrzymać
ognia narastającego w jego żyłach. Sądził, że Summer nie pragnie jeszcze
fizycznego zbliżenia, dlatego tłumił pożądanie.
- Pewnego dnia pokażę ci, jak można się kochać w hamaku. To wymaga
prawdziwego kunsztu.
Spojrzała na niego prowokująco.
- A dzisiejszy dzień, się do tego nie nadaje? - kusił
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez aaa4 dnia Pią 13:50, 15 Cze 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|